Imię: Keira
Nazwisko: Leider
Rasa: Półelf
Wiek: 65
Pochodzenie: Arius
Gang: Harpie
Funkcja: Najemnik
Zdolności: specjalizacja w walce z magami, ekspert
- karabiny snajperskie oraz sztylety
Keira niechętnie wspomina o swoim życiu przed
wstąpieniem do Harpii. Z dzieciństwa pozostało jej niewiele wspomnień –
wychowywała się na przedmieściach Ariusu, w mieszanej rodzinie. Ze względu na
elfią matkę, która była obdarzona magicznymi zdolnościami, rodzina często
zmieniała miejsce zamieszkania, w obawie przed organizacją STAR. Jednak
szczęście w końcu ich opuściło – ktoś, Keirze nigdy nie udało się ustalić kto,
doniósł na nich do władz, a ci natychmiast nasłali swych łapaczy. Brianna,
ojca półelfki, rozstrzelano na miejscu, kiedy próbował umożliwić żonie oraz córkom,
Keirze i jej o trzy lata starszej siostrze Jolenie, ucieczkę. Layla, dzięki
poświęceniu swojego męża, zdołała utworzyć wokół dzieci barierę, która
wytrzymała ostrzał. Dziewczynki oszczędzono ze względu na ich wiek – uznano, iż
ich umysły są jeszcze na tyle podatne, że można je wychować ku "chwale władz".
Jolenę, która odziedziczyła po matce zdolności magiczne, wpisano w rejestr i
oddano magom, zaś Keirę zostawiono STARowi. Choć nie potrafiła posługiwać się
magią, jednak z racji pochodzenia posiadała większą odporność na obrażenia tego
typu. Uznano ją za doskonały materiał na łowczynię zbuntowanych magów.
O latach szkolenia oraz służby w STARze kobieta
prawie wcale nie rozmawia. Nawet jej przyjaciele znają jedynie strzępki
informacji, zebranych od różnych osób. Keira okazała się być jedną z
najlepszych inwestycji organizacji. Mordercze treningi uczyniły z niej
prawdziwą maszynę do zabijania, a pranie mózgu, jakiemu była poddawana od
dzieciństwa, stworzyły z niej lojalnego żołnierza, fanatycznie oddanemu
ideologii swych „twórców”. Półelfka nienawidziła każdego rodzaju magii i wszystkich,
którzy się nią posługiwali z całego serca. Sama obecnie z goryczą wspomina ten
okres w życiu. Z jej rąk padło wielu magów, a do niej samej przylgnęło
przezwisko „Inkwizytorka”. Pewnie wciąż tkwiłaby w szeregach STARu, gdyby nie
przypadek, przez który na jednej z rutynowych misji, mającej na celu rozbicie
grupy magów, parających się rzekomo nekromancją, nie natknęła się na swoją
siostrę. Jolena, która kilka lat temu uciekła do podziemia, by walczyć o
wolność magów, rozpoznała instynktownie siostrę, mimo upływu lat. Keira jednak
w szale walki zupełnie nie zwracała uwagi na krzyki starszej Leider. Półelfka
osobiście wykonała na niej wyrok. Jednak po tym jak ochłonęła, w jej umyśle
zakiełkowało ziarno podejrzenia. Jako dość wpływowa osoba w organizacji, po
cichu zaczęła prywatne dochodzenie związane z jej rodziną oraz tym, jak
właściwie trafiła do STARu. Do tej pory wierzyła w to, iż jej rodzinę
zamordował mag krwi, a ją samą w ostatniej chwili uratowali członkowie
organizacji. W ten sposób nawiązała kontakt z krasnoludzkim inżynierem, Gornem
Stoneheadem, który podał się za przyjaciela jej ojca i przekonał ją do
spotkania. Krasnolud przedstawił kobiecie niezbite dowody świadczące o tym, iż
przez cały czas była jedynie marionetką w rękach STARu. Dla Keiry świadomość
tego, iż z zimną krwią zamordowała własną siostrę, stała się kroplą, która
przechyliła czarę. Wróciła do siedziby organizacji by dokonać zemsty. Jednak
nikt nie odchodzi ze STARu bezkarnie. Choć Keira pozbawiła tego dnia życia
wielu żołnierzy, ten, którego obwiniała najbardziej, wymknął się z jej rąk,
sama zaś półelfka straciła w walce prawe oko. Ledwo co ratując życie udało jej
się uciec i skryć w slumsach. Tam odnalazł ją Gorn, który zaopiekował się
kobietą, udzielając jej schronienia oraz pożyczając pieniądze na implant oka
i operację. Za głowę Leider wyznaczono nagrodę, toteż kobieta nie mogła
zająć się żadnym legalnym zajęciem. Potrzebowała zaś pilnie pieniędzy na
uzbrojenie oraz zwrot długu, gdyż chwilowe niepowodzenie nie sprawiło, iż
poniechała zemsty. Dla Keiry, która potrafiła wyłącznie zabijać, jedynym
wyjściem okazały się gangi. Z pomocą Gorna udało jej się nawiązać kontakt z
Harpiami, które
chętnie przyjęły w swe szeregi wyszkoloną najemniczkę.
Keira przez kolejne lata pracowała na swoją
reputację w gangu. Dzięki szkoleniu STARu zyskała opinię najlepszej osoby,
jeśli chodzi o wytropienie i zabicie maga. Wiele członkiń Harpii uważa, iż
Leider gdyby chciała, mogłaby daleko zajść w hierarchii gangu, jednak sama
półelfka wydaje się być zupełnie usatysfakcjonowana swoją pozycją. Harpie
traktuje raczej jako środek, dzięki któremu zamierza osiągnąć swój cel, przez
co czasami dochodzi między nią, a wyższymi rangą kobietami do starć. Choć Keira
stara się, by jej działania nie przynosiły grupie szkód, czasami przedkłada
własne cele nad dobro gangu. Jednak powierzone jej odgórnie misje wykonuje
bezbłędnie, co nie raz ratowało jej tyłek przed gniewem Harpii.
Leider jest przykładem na to, iż nie należy nikogo
oceniać po wyglądzie. Keira na pierwszy rzut oka nie wygląda na najemnika –
jest zgrabną, niskiego wzrostu blondynką, o dużych, zielonych oczach ( sztuczne
oko niczym nie różni się od prawdziwego ). Jednak lata ciężkich
treningów oraz niebezpieczny tryb życia odcisnęły na niej widoczne piętno. Nie
licząc sztucznego oka, Keira ma na ciele wiele innych pamiątek w postaci blizn.
Podczas walki z Arymanem doznała rozległych oparzeń – mag oszczędził specjalnie
jedynie jej twarz. Kobieta przeszła wiele operacji przeszczepu skóry. Część
osób wówczas doradzało jej, by uszkodzone organiczne „części” zastąpiła
sztucznymi, co oszczędziłoby jej bólu, jednak półelfka nie wyraziła na to zgody,
nie chcąc przemienić się w cyborga. Choć rany się zagoiły, zostały jej paskudne
blizny, przez co Keira nie lubi odsłaniać swojego ciała. Najczęściej ubiera się
w kombinezony, a na misję zakłada specjalny pancerz, wykonany przez Gorna,
który zwiększa jej odporność na magiczne ataki. Włosy najczęściej związuje w
kucyk, by nie przeszkadzały jej w czasie walki, zaś ostro zakończone uszy
ukrywa pod słuchawkami.
Jeśli chodzi o charakter, Keira jest osobą dość
skomplikowaną. W przełomowym momencie swojego życia całą swą nienawiść, jaką darzyła
magów, w jednej chwili przeniosła na członków STARu, jednak to i wcześniejsze
doświadczenia bardzo mocno odbiły się na jej psychice. Nawet teraz podświadomie
stara się unikać towarzystwa osób władających magią, a zlecenia na nie
sprawiają jej w jakiś sposób chorą satysfakcję. Keira później takie misje
zawsze odreagowuje, zalewając się w trupa. Jako półelfka, czuje się obco
zarówno w obecności ludzi, jak i elfów, ale chętnie przebywa w towarzystwie innych
mieszańców, krasnoludów, cyborgów czy nawet mutantów. Na co dzień opanowana i
spokojna, swoją postawą roztacza wokół siebie aurę szacunku. Pomimo tego, iż
dla pozostałych członkiń Harpii stara się być w miarę możliwości pomocna, jej
przeszłość sprawia, iż trudno jej zdobyć czyjeś zaufanie. Sama w pełni ufa
wyłącznie Gornowi, który w jakiś sposób zastąpił jej rodzinę. Keira, pomimo
tego, iż jasno określiła sobie cel w życiu, często czuje się zagubiona. Bywa,
iż na misjach traci nad sobą panowanie, zmieniając cel w krwawą miazgę. Dlatego
najczęściej pracuje sama.
Lata służby w STARze uczyniły z Keiry zawodową
łowczynię magów. I choć teraz rzadziej korzysta ze swych umiejętności nie
zmienia to faktu, iż jest dla nich niebezpieczną przeciwniczką. Leider woli
posługiwać się bronią dystansową, dlatego intensywnie szkoliła się w
posługiwaniu się karabinem snajperskim. Kiedy jednak jest zmuszona do walki w
zwarciu, korzysta z prototypowych sztyletów, których ostrze składa się z wiązki
elektrycznej. Jako półelfka jest słabsza fizycznie od przeciętnego ludzkiego
żołnierza, nadrabia to jednak swoją szybkością oraz wytrzymałością. Keira w
pojedynkach stawia na technikę, nie na siłę. Elfia krew daje jej jeszcze jedną
przewagę – jej zmysły są bardziej wyostrzone, niż u przeciętnego człowieka,
choć i tak nie dorównują tym, które posiadają elfy czystej krwi.
[ Witam wszystkich bardzo serdecznie :) Mam nadzieję, iż moja bohaterka Wam się spodoba i wspólnie z nią będziecie chcieli odkrywać tajemnice Ariusa. Jestem otwarta na wątki i najróżniejsze pomysły, co do ich prowadzenia.]
[Edit: 03.09.2014 - do "Powiązań" dodano opis Flaviusa Dalley]